Kowal, rzeźbiarz, artysta. Wystawa twórczości Jarosłava Vonki

Należąca do legnickiego Muzeum Miedzi kolekcja rzeźb wybitnego czeskiego artysty kowala jest częścią ekspozycji „Jarosław Vonka. Kuźnia wyobraźni”, którą od soboty (otwarcie 18 lipca o godz. 15) można oglądać w Muzeum Ślężańskim w Sobótce. Monograficzną wystawę tego twórcy przygotowało Muzeum Ślężańskie i Muzeum Narodowe we Wrocławiu. Polecamy. Natomiast Muzeum Miedzi w Legnicy dysponuje jednym z największych zbiorów prac tego twórcy.



Jest więc wyjątkowa okazja, by zobaczyć prace rzeźbiarza, który był jednym z najbardziej oryginalnych twórców I połowy XX w. działających we Wrocławiu, choć jego dzieła oglądać można też w innych miastach. Wernisaż poprzedzi premierowy pokaz filmu „Hefajstos z Breslau” w sobotę 17 lipca o godz. 15 w sali widowiskowej w Sobótce.

Jaroslav Vonka (1875-1952) dał się poznać jako świetny fachowiec, sięgający po style kształtujące ówczesną sztukę i rzemiosło - secesja, ekspresjonizm, art deco. Tworzył w technice odlewu oraz kucia na gorąco, co wymaga pewnej ręki i wprawnego oka. Był szanowanym i rozpoznawalnym artystą, podejmującym się dużych zleceń na całym Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Mimo to wojenna zawierucha, utrata wielu dzieł i dokumentacji sprawiła, że na dekady został zapomniany, pojawiając się sporadycznie w niektórych opracowaniach w latach 80. XX w.

W 2015 r. Muzeum Narodowe we Wrocławiu przygotowało dużą wystawę poświęconą sztuce metalu dobry modernizmu pt. „Stwórcze ręce”. Wśród kilku świetnych artystów pojawił się również Jaroslav Vonka, to było przyczynkiem do podjęcia badań i odkrycia na nowo twórcy. Wystawa w Sobótce jest kolejną poświęconą już tylko temu artyście. Prace wykonane w warsztacie Vonki można też zobaczyć spacerując po Wrocławiu, np. kratę wnęki rozdzielni elektrycznej na Politechnice Wrocławskiej, bramę północnego kampusu (również PWr.), kratę okienną willi Paula Ehrlicha czy niewielkie rzeźby w ratuszu wrocławskim.

Poniżej krótka biografia Jarosłava Vonki.

Jaroslav Vonka (1875-1952) jest jednym najbardziej oryginalnych artystów działających w I połowie XX wieku we Wrocławiu. Urodził się w czeskim mieście Hořice, ale mieszkał w pobliskich Dachovych. Było to miasteczko słynące z kamieniarstwa i zapewne w tym fachu widziano młodego Jaroslava, jego jednak bardziej pociągało kowalstwo. Już jako trzynastolatek rozpoczął naukę w zakładzie mistrza ślusarskiego. Okazał się na tyle zdolnym uczniem, że została ona skrócona. Młody chłopak szybko rozpoczął pracę a zarobione pieniądze odkładał na dalsze kształcenie. Marzył o nauce w Niemczech, bo uważał, że tamtejsze szkoły są w stanie zaspokoić jego ambicje. O tym, jak zdolnym był rzemieślnikiem, może świadczyć fakt, że Szkoła Ślusarska w Hradcu Králové nie przyjęła go tłumacząc, że osiągnął już poziom absolwenta.

Młody Vonka długo szukał swojego miejsca. Był m.in. w Dreźnie, Berlinie, Krakowie, Odessie, a nawet Petersburgu. W każdym z tych miast dał się poznać jako świetny fachowiec, zdobywał doświadczenie oraz poznawał nowe style, które kształtowały ówczesny świat sztuki i rzemiosła artystycznego jakim była secesja, ekspresjonizm, art deco. Nigdy jednak ich nie kopiował, ale przetwarzał, co sprawiło, że jego prace odznaczają się indywidualnym charakterem. Tworzył w technice odlewu oraz kucia na gorąco, co nie jest łatwe. Wymaga nie tylko pewnej ręki, ale i wprawnego oka, ponieważ należy patrzeć na przedmiot jakby od drugiej strony, tzw. efekt lustrzanego odbicia. Tworzył m.in. różnego rodzaju kraty, ogrodzenia, ale również elementy wyposażenia świątyń, chrzcielnice, świeczniki itp. Co istotne, wciąż możemy podziwiać niektóre prace w przestrzeni publicznej.

Choć nie miał wykształcenia akademickiego, zaproponowano mu objęcie stanowiska nauczyciela w klasie kowalstwa w nowo powstałej Miejskiej Szkole Rzemiosł we Wrocławiu, tym sposobem w 1903 r. przyjechał do tego miasta i spędził w nim ponad 40 lat. Tworząc, nauczając i zdobywając uznanie uzyskał tytułu profesora. W 1935 przeniósł się do pobliskiej Sobótki. Nie było mu dane spokojne tworzenie, bo wkrótce wybuchła II wojna światowa. Jego dom został poważnie uszkodzony podczas działań wojennych, doskwierały mu problemy ze zdrowiem. Ostatnim pociągiem z tysiącem innych uchodźców wyjechał z Dolnego Śląska do Czech. Ostatnie lata spędził w Hořicach pod opieką rodziny.

Choć był uznanym, szanowanym i rozpoznawalnym artystą, podejmującym się dużych zleceń nie tylko we Wrocławiu, ale na całym Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie, to wojenna zawierucha, utrata wielu dzieł i dokumentacji sprawiła, że na dekady został zapomniany, pojawiając się sporadycznie w niektórych opracowaniach w latach 80. XX wieku. W 2015 r. Muzeum Narodowe we Wrocławiu przygotowało dużą wystawę poświęconą sztuce metalu dobry modernizmu we Wrocławiu (tytuł wystawy: „Stwórcze ręce”). Wśród kilku świetnych artystów pojawił się również Jaroslav Vonka, to było przyczynkiem do podjęcia badań i odkrycia na nowo tego twórcy.

Kolejną ekspozycję – poświęconą już tylko temu artyście – organizuje teraz muzeum w Sobótce. Przypominamy tego artystę nie tylko dla tego, że na to zasługuje, ale również dlatego, że Muzeum Miedzi w Legnicy może pochwalić się największą kolekcją rzeźb artysty i to właśnie je będą mogli Państwo podziwiać na wystawie w Sobótce.

Gdyby mieli Państwo niedosyt i chcieli zobaczyć większe realizacje, zachęcamy do spacerów chociażby po Wrocławiu, gdzie wciąż można trafić na ozdobne kraty wykonane w warsztacie Vonki, np. krata wnęki rozdzieli elektrycznej w Politechnice Wrocławskiej, brama północnego kampusu (również Politechnika Wrocławska), krata okienna willi Paula Ehrlicha czy niewielkie rzeźby w ratuszu wrocławskim.



Wystawa twórczości Jarosłava Vonki



vonka-wystawa-01a
vonka-wystawa-01
vonka-wystawa-03
vonka-wystawa-04
vonka-wystawa-05
vonka-wystawa-06
vonka-wystawa-07
vonka-wystawa-02