Muzeum Miedzi zaprasza wszystkich na spotkanie wieńczące wystawę „Jubileusz Krzysztof Skórczewski - miedzioryty”. Podczas wydarzenia obecny będzie sam artysta, który od wielu lat współpracuje z Działem Sztuki Muzeum Miedzi. Odbędzie się ono w środę, 19 października o godz. 13 w gmachu głównym.

Wystawa twórczości znakomitego polskiego miedziorytnika Krzysztofa Skórczewskiego potrwa natomiast do końca października. Prezentowanych na niej jest około 350 prac. Są wśród nich autoportrety artysty, są ogrody, ptaki, motyle, sceny rodzinne, tematy związane z rodzinnym miastem czyli Krakowem. Zobaczyć można także prace poświęcone reminiscencjom z podróży - przede wszystkim do Włoch, ale i do Petersburga, do Stanów Zjednoczonych, Francji i Chin.
Artysta w tym roku świętuje 75. urodziny. Muzeum Miedzi, jako jedyna instytucja w Polsce, może się pochwalić kompletnym zbiorem jego miedziorytów, dysponuje także szkicami, odbitkami próbnymi i matrycami do wielu z nich. To właśnie prace Krzysztofa Skórczewskiego zapoczątkowały muzealną kolekcję miedziorytów. Wystawa „Jubileusz. Krzysztof Skórczewski – miedzioryty” ma o tym przypominać.
Miedzioryt to najstarsza technika graficzna wklęsła uprawiana na metalu, dziś jest dyscypliną ginącą, w Polsce uprawia ją zaledwie pięciu artystów. Rysunek wykonuje się rylcem na wypolerowanej płycie miedzianej, najpierw wycinane są ogólne kontury, później wypełniane modelunkiem. Płytę pokrywa się farbą, następnie usuwa się jej nadmiar tak, by pozostała jedynie w wyżłobionych rowkach. Następnie rycinę odbija się na papierze przepuszczając przez prasę. W XVI–XVIII w. ryciny miedziorytnicze pełniły funkcję ilustracji książkowej oraz planszy kartograficznej. Spotkanie z Krzysztofem Skórczewskim jest więc wyjątkową okazją, by poznać jego twórczość, a także poszerzyć wiedzę o miedziorycie.

Przypominamy, że rok 2022 to także rok jubileuszowy dla Muzeum Miedzi, które powstało w 1962 roku, czyli równo 60 lat temu. Wkrótce opowie o tym przygotowywana właśnie jubileuszowa wystawa i wydana z tej okazji publikacja.