W dwudziestą rocznicę wycofania z Legnicy Jednostek Armii Radzieckiej
10.05.2013 - 29.09.2013r.
Mija właśnie 20 lat, gdy Legnicę opuścili ostatni żołnierze rosyjscy. Ich armia stacjonowała w naszym mieście przez 48 lat (1945-1993).
W tym czasie wyrosły w nim co najmniej dwa pokolenia polskich mieszkańców, każde z nich miało już nieco inne doświadczenia wynikające z bliższych bądź sporadycznych relacji z tą „sojuszniczą”, ale obcą armią i jej żołnierzami. Pokolenia te na szczęście nie doświadczyły traumy generacji ich rodziców i dziadków, które przeżyły okropności II wojny światowej i obu okupacji: niemieckiej i sowieckiej. Nie zaznały też dramatów i grozy wynikających z bezprawia i terroru stosowanego przez Armię Sowiecką wobec obywateli polskich w czasie wojny i co najmniej przez pierwsze dziesięciolecie po niej.
Blisko pięćdziesięcioletnia obecność armii rosyjskiej w Legnicy spowodowała, że w obrębie dobrze rozplanowanego organizmu miejskiego powstał nowy twór w postaci rozległego i obcego garnizonu, który żył swoim własnym życiem i rytmem. I nie była to symbioza, lecz forma antagonistycznego współżycia dwóch organizmów (sowieckiego garnizonu i polskiego miasta), z których jeden czerpie korzyści, a drugi ponosi szkody.
Od 20 lat Legnica nadrabia stracony czas i zabliźnia rany, dokonuje się proces integracji i ponownego włączenia do organizmu miejskiego odzyskanych obszarów miasta. Wiele dokonano, lecz proces ten wciąż jeszcze trwa.
To co już zrobiono, przynajmniej w części dokumentuje ta wystawa.
Wybór Legnicy na siedzibę dowództwa i sztabu utworzonej w czerwcu 1945 r. Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej (PGWAR) praktycznie zdeterminował losy miasta na co najmniej pół wieku. Taka lokalizacja nie była jednak dziełem przypadku. Miasto dysponowało dużą i nowoczesną bazą koszarową, zapleczem szpitalnym i magazynowym, miało dogodne położenie na szlakach komunikacyjnych, posiadało też lotnisko wojskowe, a w końcu dysponowało całymi nowoczesnymi dzielnicami, których domy mieszkalne, ciągle jeszcze prawie kompletnie wyposażone, mogły pomieścić sporą liczbę wojskowych wraz z rodzinami.
W połowie lipca 1945 r. głównodowodzący PGWAR marszałek Konstanty Rokossowski zażądał usunięcia polskich mieszkańców i polskich instytucji z całego obszaru lewobrzeżnej Legnicy. Na prawy brzeg Kaczawy musieli w trybie nagłym przenieść się zarówno Polacy, jak też urzędy tworzącej się polskiej administracji, nie tylko szczebla miejskiego i powiatowego, ale też wojewódzkiego.
Kiedy jesienią 1945 r. Polacy mogli powrócić na lewy brzeg Kaczawy, nie zastali tam zbyt wiele miejsca dla siebie. Miasto było poprzegradzane, całe kwartały ulic wyłączone i otoczone szczelnymi ogrodzeniami, wszystkie gmachy publiczne zajęte i niedostępne. Polskie władze długi czas były pozbawione kontroli nad całą niemal infrastrukturą komunalną. Chcąc budować i rozwijać polskie życie w Legnicy o każdy kolejny budynek publiczny trzeba było żebrać u K. Rokossowskiego i jego oficerów. Wodociągi, elektrownia, gazownia, poczta, Nowy Ratusz przekazane zostały miastu w 1947 r., niektóre szpitale dopiero w latach pięćdziesiątych, w 1964 r. teatr i Stary Ratusz oraz budynek dzisiejszej Legnickiej Biblioteki Publicznej, Akademia Rycerska w 1978 r., dzielnica willowa na tzw. Ogrodowym Przedmieściu (rejon dziś. ul. Bukowej) w 1988. Tak więc miasto było odzyskiwane kawałek po kawałku, co trwało przez blisko 50 lat i spowodowało ogromne zapóźnienia i negatywnie rzutowało na jego rozwój.
Dopiero po podpisaniu w grudniu 1956 r. Umowy między rządem PRL i ZSRR o statusie prawnym wojsk radzieckich czasowo stacjonowanych w Polsce, możliwe było dokonanie inwentaryzacji i uporządkowania stanu posiadania garnizonu sowieckiego w Legnicy. Jego poszczególne elementy składowe po rosyjsku określano jako „gorodok”, w polskiej terminologii używano określenia „kompleks”. Kompleksy, z rosyjska nazywane miasteczkami, rozmieszczone były w różnych częściach Legnicy. Każdemu przyporządkowano kolejny numer. Było ich ponad 150 i były bardzo zróżnicowane pod względem wielkości i funkcji. Największe kompleksy tworzyły wielo obiektowe koszary, sztaby, bazy warsztatowo-magazynowe, szpitale, osiedla mieszkaniowe.
Były też kompleksy bardzo małe, składające się nawet z pojedynczych obiektów, najczęściej mieszkalnych. Te zazwyczaj nie były wygrodzone i oddzielone od reszty miasta, jak to miało miejsce w przypadku większych kompleksów.
Na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy rozpoczął się proces redukcji oraz wycofywania sił i środków Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej (PGW) z terytorium Polski, stan posiadania sowieckiego garnizonu w Legnicy liczył jeszcze ponad 100 kompleksów a w nich ponad 1100 różnorodnych obiektów.
Łącznie zajmowały one powierzchnię 17 km², podczas gdy całkowity obszar Legnicy w tym czasie wynosił 56,3 km².
Na przykładzie kilkunastu, wydzielonych przez organa PGW tzw. kompleksów pokazano na wystawie losy różnorodnych fragmentów naszego miasta na przestrzeni ostatnich 80 -100 lat. Zaczynając od pierwotnego przeznaczenia tych obszarów i ich poszczególnych obiektów przed 1945 r., poprzez rolę jaką odgrywały w sowieckim garnizonie aż po dzisiejszy stan będący następstwem ich zwrotu i przeobrażeń do nowych funkcji.
Dzieje Legnicy pomiędzy połową lat 30 i pocz. lat 90. XX w., a więc przez ponad 60 lat, determinował fakt, iż miasto było jednym z największych garnizonów na Śląsku. Dziś jest miastem bez wojska. Miastem, które odzyskało swe rozległe tereny powojskowe, zaanektowane zarówno przez nazistowski jak i komunistyczny militaryzm.
Symbolem dokonanej przemiany są osiedla, które powstały na terenach pokoszarowych.
Miasto odzyskane to ciągle jeszcze miasto nie poznane, nie opatrzone, a dla wielu Legniczan nawet nierozpoznawalne. Jego nowy wizerunek w ciągu minionych 20 lat stale się zmieniał. Najszybciej te zmiany dokonywały się w przypadku mniejszych obiektów, łatwiejszych w zagospodarowaniu wymagających mniejszych nakładów. Duże wymagały długich i skomplikowanych procesów inwestycyjnych. Dynamika zmian zachodzących na odzyskanych obszarach miasta wyraźnie wskazuje na ich nasilenie w ostatnim dziesięcioleciu.
Odzyskiwanie miasta było przedsięwzięciem bezprecedensowym, skomplikowanym a równocześnie dokonującym się w stosunkowo krótkim okresie (1991-1993). Było więc sporym wyzwaniem dla Skarbu Państwa i administracji przejmującej tak wielki majątek oraz dla Gminy Legnica, która była głównym beneficjentem tego procesu a równocześnie stroną ponoszącą największy wysiłek organizacyjny i finansowy przy zagospodarowaniu 367 budynków mieszkalnych i 419 obiektów niemieszkalnych, w tym takich jak lotnisko. Po komunalizacji sporą część budynków i obiektów sprzedano w drodze przetargów i dalszy proces inwestycyjny należał już do nowych właścicieli. Na wystawie zatem nikogo nie wyróżniamy w dokonaniach na rzecz przywrócenia do życia odzyskanych partii miasta, uznając, że był to zbiorowy wysiłek Skarbu Państwa, gminy, firm prywatnych i wreszcie tych mieszkańców Legnicy, którzy w te działania zainwestowali własne środki.
Niestety nie wszystko co odzyskano zostało spożytkowane, sporo utracono, a niektóre obiekty wciąż czekają na swe nowe przeznaczenie.
Na wystawie główne źródło przekazu stanowią plany i mapy, głównie inwentaryzacyjne obiektów wojskowych, zwanych kompleksami a sporządzane okresowo prze КЭЧ ( Oddział Kwaterunkowo-Eksploatacyjny). Tylko na ich podstawie da się dziś ustalić zasięg i elementy składowe poszczególnych kompleksów. Ponadto wykorzystano fotografie archiwalne ze zbiorów Muzeum Miedzi, Petera Winklera, Zbigniewa Brzezińskiego, Kazimierza Makowca oraz współczesne fotografie Legnicy Franciszka Grzywacza, Piotra Krzyżanowskiego, Wincentego Kołodziejskiego, Dariusza Berdysa, Zbigniewa Celocha, Zbigniewa Gola, Wojciecha Obremskiego.
Otwarcie wystawy - 10 maja 2013r.
Fot.Dariusz Berdys
http://muzeum-miedzi.art.pl/wystawy-2013-pozycja/443-odzyskane-miasto#sigProId532dafddf8