Wystawa "Podróż przez centrum Europy". Obrazy z podróży palatyna Ottheinricha z lat 1536/37", na którą składa się 50 obrazów (faksymile) z widokami miast, została przygotowana przez Niemieckie Forum Kultury Europy Środkowej i Wschodniej.


W roku 1991, w Bibliotece Uniwersyteckiej w Würzburgu odkryto, 50 obrazów z widokami siedemdziesięciu miast, zamków i rezydencji z terenu Czech, Śląska, Polski a także Bawarii, Brandenburgii, Turyngii i Saksonii. Odkrycie to było sensacją z dziedziny historii kultury i sztuki. Seria rysunków wzbogaciła zbiory biblioteki w 1803 roku, po sekularyzacji klasztoru Ebrach we Frankonii. Ponieważ nie było na nich żadnej informacji co do ich autorstwa, czasu i przyczyny powstania, pozostały one przez dwieście prawie lat niezauważone i anonimowe. Odkrycia dokonała Angelika Marsch, która rozpoznała, iż ma do czynienia nie tylko z najstarszymi wizerunkami miast z terenu ówczesnego Księstwa Śląskiego, lecz również znaczących miast czeskich i niemieckich (jedynie Kraków, Praga, Wrocław, Nysa i Eichstatt zostały wcześniej uwiecznione w "Kronice Świata" Hartmanna Schedela z roku 1493).

Jak dowiodły tego badania naukowe, kolorowane akwarelami, wykonane piórkiem rysunki, powstały podczas podróży palatyna, późniejszego księcia-elektora Ottheinricha (1502-1559), którą to odbywał do Krakowa i Berlina, na przełomie lat 1536/37. Był on zleceniodawcą, mecenasem serii obrazów, a kto był ich autorem? Nazwiska nie znamy. Przyjmuje się, że rysownikiem mógł być ktoś z najbliższego otoczenia. Takie założenie może dotyczyć osoby Mat(t)hi(a)sa Gerunga (ok.1500-1570). Pomocny jest w tych przypuszczeniach przede wszystkim charakterystyczny styl pracy rysownika. Tworzył on najczęściej najpierw szkic, który "dopracowywał" po pewnym czasie (w domu?), niejednokrotnie go przekłamując. Pochodzenie autora z regionu frankońsko-szwabskiego, znajduje zaś swoje odzwierciedlenie w licznie powtarzanym motywie gór i pagórków, oraz drzew. Uwagę również zwraca umiejętność operowania farbą akwarelową. Znawcy tematu doszukują się tutaj podobieństw u Albrechta Dürera, u którego to ucznia kształcił swoją rękę Gerung.

Jaki był zaś cel podróży? Dlaczego właśnie do Polski? Otóż późniejszy władca Heidelbergu był wnukiem polskiej księżniczki Jadwigi, córki Kazimierza Jagiellończyka, która w 1475 roku poślubiła księcia Bawarii – Landshut, Jerzego Ottheinricha. Celem podjętej przez niego wyprawy było odwiedzenie króla Zygmunta Starego oraz uzyskanie niewypłaconej sumy pieniędzy (32000 guldenów), która stanowiła wiano jego babki, Jadwigi. I tak, do Polski Ottheinrich wyruszył ze swej rezydencji w Neuburgu nad Dunajem 27 listopada 1536 roku. W Krakowie otrzymał pieniądze, zaś król poprosił go, by w drodze powrotnej odwiedził w Berlinie, zięcia Zygmunta Starego, brandenburskiego księcia – elektora Joachima II. Dzięki zmienionej trasie podróży dziś możemy podziwiać najciekawsze dla nas Legniczan ilustracje, które wówczas powstały. Podczas drogi powrotnej zostały bowiem utrwalone wizerunki m.in. Środy Śląskiej, Polkowic i Legnicy. W tej ostatniej przypuszczalnie Ottheinrich zatrzymał się na dużej. Panujący wówczas Fryderyk II był spowinowacony z Jagiellonami. Jego pierwsza żona Elżbieta była siostrą Zygmunta Starego i Jadwigi, babki naszego palatyna. Trzeba tu wyraźnie podkreślić wartość historyczną ,,wizerunku naszego miasta”. Legnica nie posiada bowiem wcześniejszego widoku. Najstarszy, znany nam do momentu odkrycia przez panią A.Marsch (1991r.), pochodzi z lat 80.XVI wieku.

Panorama, którą prezentujemy na wystawie przedstawia miasto od strony północnej. W centralnym miejscu dostrzec można zamek (z pewnymi przesunięciami). Na zachód od zamku widoczny jest kościół franciszkański Św.Jana. Za zamkiem widać wieże kościołów, których nie da się zidentyfikować po kształcie budowli, tak jakby nie pochodziły z tego szkicu /?/ Miasto otaczają mury miejskie i liczne baszty. Najbardziej kontrowersyjna jest jednak ta część panoramy, która znajduje się na lewo od zamku. Istnieją dwie tezy na ten temat. W wysokiej budowli pani Angelika Marsch widzi dużą świątynię znajdującą się na przedmieściu głogowskim – kolegiatę Bożego Grobu, która została zburzona kilka lat później, wieżę obronną oraz szpital Św. Anny. Te trzy budowle, jak twierdzi badaczka, mogły zlać się rysownikowi w jedną całość. Inną tezę stawia legnicki historyk dr Stanisław Jujeczka, którego zdaniem trzy wyżej wymienione budowle, to kościół NMP - sprzed pożaru w 1822 r., a którego to wizerunek znamy z późniejszych źródeł. Obie tezy mają swoje mocne jak i słabe strony. Obie jednak zakładają na pewnym etapie pomyłkę rysownika.

Przebieg i historia podróży pałatyna Ottheinricha pokazują ścisłe powiązania dynastyczne między Niemcami i ich wschodnimi sąsiadami. Ukazanie na wystawie również tego aspektu wspólnej historii jest sprawą ważną, szczególnie w czasie ponownego jednoczenia się Europy, jak i postępującego rozwoju świadomości regionalnej.


Zobacz też: www.de-pl.info

Otwarcie wystawy - 04.10.2006
Czynna do - 02.12.2006

Komisarz wystawy - Anna Kurowska