plakat


Krzysztof Witold Skórczewski urodził się w 1947 r. w Krakowie. W latach 1965 – 1971 studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie uzyskał dyplom na wydziale grafiki. Od 1970 roku brał udział w konkursach i wystawach grafiki studenckiej. Do roku 1976 powstało 30 linorytów, uprawiał też grafikę użytkową. W trakcie studiów w Królewskiej Wyższej Szkole Artystycznej w Sztokholmie w 1976 roku podjął próby rytowania w miedzi. Tej technice pozostaje wierny do dziś. Od roku 1994 powstają też cykle pasteli i akwareli. W okresie 40 lat pracy artystycznej brał udział w ponad 100 wystawach zbiorowych i licznych wystawach indywidualnych. Swoje prace ofiarowuje na liczne aukcje charytatywne. W latach 1995-2004 wykładał w Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie. Od 2004 jest profesorem Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Zaledwie kilku polskich grafików uprawia tzw. czysty miedzioryt, najwybitniejszym z nich jest Krzysztof Skórczewski. Od trzydziestu sześciu lat koncentruje się wyłącznie na tej dziedzinie graficznej. Wystawa prezentuje cały dorobek /około 250 miedziorytów / krakowskiego twórcy.

Na wystawie możemy prześledzić warsztat i techniczną biegłość artysty w operowaniu nieograniczoną skalą szarości, różnorodnością kreski, linii, punktu, nasyceniem „barwy”, a przede wszystkim Jego fascynacje twórcze. Inspirację K. Skórczewski czerpie ze świata natury i architektury. W naturze „podpatruje” jej bujność i zmienność, w architekturze znajduje precyzję i niezmienne matematyczne prawa. Te dwa, z reguły odrębnie egzystujące światy, w których człowiek jest istotą marginalną, od czasu do czasu na siebie nachodzą. W miarę upływu lat niektóre tematy i wątki zostały przez artystę zaniechane, niektóre wzbogacane i  poddane metamorfozie, jeszcze inne, kontynuowane do dziś, otrzymały nową  formę. Tak powstały Jego znane cykle graficzne: Wieże, Weduty, Ogrody czy Podróże.
W miedziorytach artysty pobrzmiewają minione epoki: renesansowa harmonia, manierystyczna niespodzianka, barokowy iluzjonizmu. Natomiast jego stosunek do warsztatu jest jeszcze w pełni późnośredniowieczny, kiedy to malarze i graficy, zanim nazwani zostali artystami, byli oceniani według rzemieślniczej rzetelność warsztatu jako najistotniejszego miernika talentu.

Krzysztof Skórczewski otrzymał wiele prestiżowych nagród, ale istotniejsze jest, że uzyskał grono zagorzałych wielbicieli – kolekcjonerów. Tworzy On bowiem dzieła dla konkretnego człowieka, a nie na wystawy i przeglądy.

Muzeum Miedzi posiada w swych zbiorach komplet miedziorytów twórcy, a do kilku z nich także szkice i odbitki próbne. Wystawą tą  Muzeum Miedzi w Legnicy inauguruje obchody pięćdziesięciolecia swego istnienia.


Wernisaż 9 marca 2012r.

Fot. Ewa Berdys